Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą pasta

Surowe pierożki z buraka i pesto

Wiem, jak to brzmi. Dziwnie. Niepokojąco. Intrygująco...? Jeśli wygrało to ostatnie, zapraszam do dalszej lektury. Zapewniam, że się nie zawiedziecie. Zaczęło się od ... mandoliny. Taka tarka do szatkowania warzyw i owoców. Miałam wewnętrzne przekonanie, że wybrana przez mnie marka będzie zakupem doskonałym. Zdecydowana weszłam na stronę sklepu i tutaj niespodzianka. Mandolin tej firmy było kilka modeli... I utknęłam. Ceny bowiem również były róóóżneee... Wtedy akurat zainstalowałam Instagrama (tak, tak raptem kilka miesięcy temu; wiem, jestem sto lat za dinozaurami... wcale mi to nie przeszkadza, przynajmniej czyste powietrze mam ;-)) i zobaczyłam relację Dominiki Wójciak znaczy Jarzynovej o zakupie takiej własnie mandoliny! Z nieba mi spadła kobieta! Zapytana o model, odpowiedziała, że poleca tą większą, bo można szatkować nawet całą kalarepkę na plastry grubości kartki papieru do warzywnych pierożków. Warzywne pierożki... To było coś dla mnie. Mandolina kupiona, kalarepka również...

Pasta z zielonego grochu i selera

Nie, to nie pomyłka. Nie chodzi o zielony, mięciutki groszek z puszki. Chodzi o suchy, twardy, do namaczania, zupełnie jak fasola, ciecierzyca czy... żółty groch. Niespodzianka, bo do tego mniamuśnego zielonego groszku z puszki przywykliśmy, prawda? Jednak wpadł mi w ręce zielony... groCH, nie groSZEK. Wyrośnięty, dojrzały, poważny jegomość, którego trzeba z respektem i cierpliwością potraktować. Nie można frywolnie uciąć sobie pogawędki, by po 5 minutach wejść w bardzo zażyłe relacje (czy może być większa zażyłość niż pozwolenie na przemieszczanie się wzdłuż własnego przewodu pokarmowego do samego... hmmm... wylotu...?). Z panem grochem trzeba powoli, dać mu nieco czasu na przemyślenia, refleksje, by stał się podatny na nasz uroczy wpływ. Pomińmy milczeniem, że wpływu ten dokonamy elektrycznym urządzeniem miksującym. Takie czasy, panie groCHu, eh... To nie tak, jak bywało tysiące lat wstecz, po Bożemu. Wtedy tatuś młodego mężczyzny rozglądając się za odpowiednią panną dla syna, z...