Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2020

Jagodzianki w dwóch wersjach

Jagodzianki z lukrem czy z kruszonką? A może bez dodatkowych upiększaczy? Będąc dzieckiem z jagodzianek najbardziej lubiłam... lukier. Zlizywałam skrzętnie, potem już mogłam się dzielić. Ba! Mogłam oddać nawet całą resztę. Tylko jakoś brakowało na nią chętnych... Ciekawe, dlaczego... 😂😂😂 Dzisiaj najbardziej smakuje mi sama jagodzianka. Bez lukru poproszę. I bez kruszonki. A, że bezglutenowych z dobrym składem brak, więc ruszyłam do kuchni i wykombinowałam takie na własny użytek. Rodzince smakuje również, więc może komuś jeszcze idea się przyda? Coby bardziej uniwersalne było, podzielę się też skąd akurat takie a nie inne składniki i metody. Łatwiej będzie modyfikować do własnych potrzeb. 1. Batat - ugotowany na parze zachowuje wszystkie witaminy i minerały, ma cudowną kremową konsystencję i rewelacyjnie intensywny kolor, który genialnie przydaje się przy cieście drożdżowym. Dodatkowo jego słodycz minimalizuje użycie dosładzaczy. Ma też właściwości wiążące ciasto. 2. Mąka

Buraczano - selerowe smarowidło

No i wzięło mnie. Koronowany gość rozpanoszył się w świadomosci ludzkości wypierając wszelkie inne wirusy, bakterie, toksyny, oksydanty, grzyby,... Gdy gorzej się poczujesz, od proga witają termometrem wycelowanym w czoło. Nie powiem, nawet zabawny dreszczyk emocji. Trochę jak w thrillerze. A właściwie komedii kryminalnej. Zabójcza broń i takie tam... Nieważne czy u dentysty z powodu plomby, która wybrała towarzystwo kawałka marchewki zamiast dotychczasowego trzonowca, czy przed badaniem krwi na nietolerancje pokarmowe. Dokładając do tego świadomość (wciąż utwierdzaną pytaniami troskliwej rodzinki) funkcjonowania w grupie wysokiego ryzyka, nie dziwi, że tępy ból barków i szyi nasunął wizję błyszczącej korony panoszącej się w krwioobiegu. I w takiej atmosferze coś jeszcze zaczęło uparcie walić mnie w łepetynkę przy każdym ruchu mojego nieźle już obolałego ciała. Hmmm... Może tylko krzywo spałam... Bywało tak przecież nieraz. Jednak należało podejść do tematu odpowiedzialnie w sensie sp