Wrapy wszelkiego rodzaju wyglądają zawsze baaaardzo apetycznie. Ślinka cieknie tworząc w bluzek i swetrów (zależnie od pogody, czasem z obu naraz...) wilgotne śliniaczki a w domu tortilli brak. Ba, brak nawet małego naleśnika! A wcale nie taki mały głód człowieka dociska do ściany aż tchu brak... Jeśli mam akurat w lodówce humus albo inne smarowidło strączkowe i trochę sałaty - jestem uratowana. Marchewkę mam zawsze, więc chwytam tarkę, robię marchewkowe spagetti i zawijam je w liście sałaty razem z innymi dodatkami, jakie w rzeczonej lodówce znajdę. Najulubieńszą wersją są wrapy z rzymskiej sałaty z humusem pietruszkowym...
ZIELONE WRAPY
1 średnia sałata rzymska
2 średnie marchewki najlepiej ekologiczne
kilka łyżek humusu pietruszkowego przepis jest tu
1 pieczarka portobello lub duża brązowa
kiełki brokuła
Sałatę dokładnie umyć i podzielić na listki.
Marchewkę obrać i zetrzeć na spiralnej tarce lub na cieniutkie julienki.
Pieczarkę podpiec posypaną solą, pieprzem i spryskaną sosem sojowym Tamari
(zazwyczaj kupuję je okazyjnie i marynuję w sosie sojowym, oliwie i przyprawach lub opiekam i trzymam w lodówce do 4 dni używając w miarę potrzeby).
Każdy listek sałaty posmarować grubo humusem, rozłożyć trochę marchewki, kilka plasterków pieczarki i posypać kiełkami. Najlepiej smakują tutaj kiełki z brokuła.
Jeść łapkami lub kulturalnie widelczykiem, ile wlezie, bo pyszne, orzeźwiające i napakowane witaminami!
Komentarze
Prześlij komentarz
Witaj, będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz krótki komentarz. Odpowiem na każde pytanie, choć może będę musiała w różnych źródłach poszukać rzeczowej odpowiedzi :-)