Gdy dookoła znajomi zaczynają się skarżyć na stawy, kości, osteoporozę, zaczynasz zastanawiać się, czy u Ciebie wszystko gra. Przynajmniej ja zaczęłam. Nic mnie nie boli. Stawy działają. Kucam, klękam, skaczę, stoję, maszeruję. Ba! Nawet biegać mi się zdarza i to nie z powodu nóg się zatrzymuję. Ale... wiadomo to, co w kościach piszczy? W końcu najczęściej pierwszym objawem osteoporozy jest złamana kość... Podobno u większości osób z miażdżycą pierwszym sygnałem jest... zawał... Dla częśći to pierwszy i ostatni znak. Jeśli złamię biodro, to mam szansę dożyć następnych sygnałów pod postacia następnych złamań. O, nie. Zdecydowałam pójść na badanie. Na drogie specjalistyczne diagnozy przyjdzie czas. Co więc badać? Z jakiegoś kosmicznego powodu przyszło mi do głowy, by zbadać poziom wapnia. Drżenie serca przez dobę z okładem (też tak macie, że czekając na wyniki boicie się najbardziej?) i to sporym, bo jakoś te wyniki nie chciay dotrzeć do osoby najbardziej zainteresowanej czyli mnie. Coś tam szło nie tak,coś nieczytelne. i wreszcie pielęgniarka wręczyła mi mały kawałek papieru a tam, jak byk, widniała kropka po lewej stronie diagramu obrazującego prawidłowe stężenie... Z lewej... Za mało... Dopisek długopisem: powtórzyć badanie! Wow, jednak w takich sytuacjach bywam wystraszona jeszcze bardziej. Krótkie pytanie, co to może znaczyć? rótka odpowiedź: trzeba powtórzyć, bo może być zwykły zbieg okoliczności lub choroba przytarczyc. Cóż, może kiedyś powtórzę... Póki co pomyślimy, czy aby nie umknęło mi coś istotnego. Przeliczyłam sobie swoje jedzonko pod wzgdem dietetycznym. Hm... Może brakować nieco magnezu. Na wszelki wypadek wapń też weźmiemy staranniej pod uwagę, bo faktycznie w żywności skład minerałów ni jest wcale stały. Fluktuuje zależnie od pogody, gleby, pory zbiorów, sposobu przechowywania. Na pierwszy rzut poszedł więc mak. Doskonałe źródło wapnia.
MAKOWA OWSIANKA
1 porcja
60 g (½ szklanki) płatków owsianych grubych
7 g (1 łyżka) mielonego maku
200 ml wrzątku
mleko sojowe wg upodobań
1 małe starte lub posiekane jabłko
1 łyżeczka soku z cytryny
garść borówek
Płatki wymieszać z makiem i zalać wrzątkiem, odstawić na kilka godzin (całą noc) w chłodne miejsce.
Tuż przed podaniem dodać pozostałe składniki, wymieszać i wchłaniać moc wapnia nie przejmując się fitynianami ;-)
O taka owsianka to co mi trzeba
OdpowiedzUsuńp.s pisałam ( 2 razy!!!) przy cudnych lodach z bazylia ,ale jakoś nie ma moich komentarzy :(
Witaj Margot, właśnie mi ktoś zasugerował, że coś jest nie tak i znalazły się komentarze zaginione "w akcji". Ciekawa, czyja to akcja ��
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że owsianka przypadła do gustu! Właśnie zalała swoją na jutro... ups! Dzisiaj... ��