Smukłe, świeże, chrupiące, delikatnie pachnące zielenią... Piękne... szparagi. Pojawiają się nagle w obfitości i znikają zanim człowiek zdoła się nimi nacieszyć. Cóż, sezon trwa krótko, a tylko w swoim czasie są najlepsze z całym bogactwem wewnętrznego piękna. Korzystajmy więc, zanim znikną na następne 11 miesięcy.
PODPŁOMYK ZE SZPARAGAMI
średnica 18 cm
1 pęczek szparagów
½ szklanki mąki gryczanej + 3 łyżki
1½ łyżki świeżo zmielonego siemienia lnianego (najlepiej złote)
5 g drożdży
160 ml letniej wody
½ łyżeczki soli
1 łyżeczka suszonego lub 2 łyżeczki świeżego oregano
½ łyżeczki skórki cytrynowej (użyłam domowej klik)
10 g migdałów (½ garści... czyli według wzrostu ;-))
olej kokosowy do foremki
Drożdże rozkruszyć w ½ szklanki mąki, dodać siemię lniane i wymieszać.
Dodać 100 ml wody i wymieszać na jednorodne ciasto, odstawic przykryte do wyrośnięcia (ok. 30 minut).
Szparagi delikatnie umyć, odłamać twarde nóżki (nie wyrzucać! użyć po obraniu do zupy - moja propozycja już jutro ;-) lub sosu)
Gdy ciasto wyraźnie wyrośnie, będzie wypukłe i z widocznymi pęcherzykami powietrza, ddolać resztę wody, wymieszać.
Dodać resztę mąki, drobno posiekane migdały, sól, oregano i skórkę.
Wymieszać bardzo dokładnie.
Foremkę natłuścić olejem kokosowym, wyłożyć ciasto tak, by miało 5 - 8 mm grubości, ułożyć na nim szparagi, posypać grubą solą, przykryć, odstawić do ponownego wyrośnięcia.
Piec w nagrzanym do 200⁰C piekarniku przez 35 - 45 minut (tajemniczy test suchego patyczka).
Cały podpłomyk: 570 kcal
17.4 g tłuszczu
88.3 g węglowodanów
24.7 g białka
Najlepsze na ciepło, posypane świeżym oregano lub tymiankiem lub oboma naraz ;-)
Płatki stokrotek też są jadalne i pięknie wiosenne! Do szparagów idealne! :-D
Ojej , jakie fikuśne te podpłomyki , wersja 100% wiosenna
OdpowiedzUsuń:-) jak wiosna, to wiosna ;-)
Usuń