Czy wiecie, jakie możliwości redukowania zagrożenia nowotworem ma brukselka? Tak, nasza zwykła, zaniedbywana kulinarnie brukselka. Do niedawna sama nie lubiłam jej smaku. Jadałam głównie jako część zupy lub warzywo do obiadu. Tzn. próbowałam jeść... z kiepskim skutkiem, bo jakoś w gardle stawała i ani rusz dalej... Cóż, widać nie tylko dzieci mają z nią problem ;-) O warzywie zapomniałam aż do pewnego wykładu o jedzeniu w walce z rakiem. Kapusta brukselska okazała się w tej dziedzinie MOCARZEM! Dowiedziałam się też, że c zęść jej anty kancerogennego potencjału jest tracona w wyniku obróbki cieplnej, więc zdecydowałam się poszukać sposobu wykorzystania jej w stanie naturalnym. I tak powstała surówka z brukselki. Zadziwiające, ale posmakowała nie tylko mnie! Na własnej skórze przekonałam się, jak bardzo mogą zmienić się upodobania kulinarne. Nie są one wcale właściwe danej osobie, raczej właściwe pewnemu schematowi życia. Nie lubię schematów, sztywnych form ani zwyczajów kult...
... o życiu i jedzeniu chrześcijańskim ... bo wszystko jest dla ludzi, ale nie wszystko służy człowiekowi do jedzenia ... bezglutenowe, niskoprzetworzone potrawy roślinne o niskim i średnim indeksie glikemicznym, naturalna słodycz i smakowitość to coś, co lubię.