Uwielbiam smak świeżego a nawet tygodniowego chleba na zakwasie. Ale takiego prawdziwego chleba z pełnego ziarna, w którym jest tylko mąka, woda i sól. No i nieco pokory, bo trzeba poczekać aż malutkie stworzonka zrobią swoje czyli zakwas "popracuje". O warunki pracy tych stworzonek trzeba dbać, trzeba je karmić, poić, dopieścić. Wtedy zakwas ma swoją moc, piękny kwaskowy zapach i jest niezawodny. Najlepiej dokarmiać go codziennie i trzymać w temperaturze ok. 20 stopni C. Wtedy każdego dnia powiększa się jego ilość. Jeśli nie piekę chleba codziennie, to po kilku dniach mam go naprawdę sporo!
Wpadłam więc na pomysł wykorzystania zakwasu do upieczenia śniadania :-)
I tak powstał chlebek jabłkowy. Pełen owoców, naturalnej delikatnej słodyczy i bakalii. Doskonale przyswajalny, bo:
1. na zakwasie
2. z mąki z pełnego przemiału
3. lokalne owoce i orzechy
4. bez dodatku cukru, białej mąki, sody itp. "polepszaczy/ułatwiaczy".
Doskonałe śniadanie, bo zawiera białko z ciecierzycy (fasolka musi być ;-)), tłuszcz z orzechów, węglowodany wiadomo, z czego ;-) Dodatek świeżych owoców mile widziany. Można poprzedzić zielonym koktajlem bądź napojem z trawy - genialny energetyczny start w dzień!
CHLEBEK JABŁKOWY
¾ l uruchomionego zakwasu
2 szklanki mąki żytniej razowej
2 szklanki mąki z ciecierzycy
3 łyżki mąki gryczanej
4 duże jabłka (najlepiej
ekologiczne)
2 bardzo dojrzałe banany
2 łyżki żurawiny
2 łyżki pokrojonych suszonych
moreli
2 łyżki pokrojonych orzechów
laskowych
Zakwas wymieszać z mąką żytnią i
taką ilością wody, by otrzymać zwarte ciasto. Odstawić na kilka godzin do
wyrośnięcia.
Banany obrać, z jabłek usunąć
gniazda nasienne nie obierając. Banany i dwa jabłka zmiksować na mus. Pozostałe
dwa jabłka pokroić w kosteczkę. Do ciasta dodać mus owocowy, pokrojone jabłka i
bakalie. Wymieszać. Dodać mąkę z ciecierzycy i gryczaną. Dokładnie wyrobić
ciasto łyżką.
Foremkę wyłożyć papierem do
pieczenia, przełożyć ciasto nie wyrównując wierzchu zbyt dokładnie. Można użyć
silikonowej keksówki. Zostawić do wyrośnięcia.
Piec w 200⁰C 55 minut. Wyłożyć na
kratkę do wystudzenia.
Na pewno spróbuję jeszcze innych kombinacji swojskich smaków i dam znać, jak się sprawdzają.
Takiego apetycznego chlebka nie mam ale zielony koktajl za chwilkę przygotuję. Smaczności 😊
OdpowiedzUsuń:-) zielony koktajl - pyszności. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń