Pomidory są wspomnieniem lata i powodują, że z tęsknotą czekam na następne. Każdego roku robię dziesiątki słoików z ajwarem, przecierem i sosem pomidorowym, a nawet kiszonymi (te ostatnie z efektem wahadełka...raz się uda a raz kompletna klapa...). Ajwar jest chyba najbardziej lubianym przetworem pomidorowym w naszym domu. Jemy go całą zimę (zazwyczaj wystarcza... :-)).
Najsmaczniejszy jest po prostu z chlebem albo jako dodatek do naleśników czy z różnymi plackami np. racuchami z brukselką
Na słoikowanie przyjdzie czas w sierpniu tymczasem...
... teraz mając suszone pomidory, które również cieszą swoim smakiem, wykorzystuję je na różne możliwe sposoby.
Sprawdzają się genialnie w surowych zupach, pastach, pasztetach, zapiekankach, chlebach i ... na deser zamiast deski serów ;-)
Ostatnio udało mi się dostać sporą ilość całkiem dobrej jakości w dobrej cenie, więc mogę eksperymentować :-) Pamiętając, że najlepsze są przepisy najprostsze i z minimalną ilością składników, postawiłam na sprawdzony duet: pomidory i bazylia. Wyszła pasta intensywna w smaku i aromacie, ale my takie konkrety lubimy :-D
PESTO Z SUSZONYCH POMIDORÓW
17 suszonych pomidorów
10 orzechów nerkowca
3 łyżki dobrej oliwy z oliwek
pęczek bazylii
1 łyżeczka płatków drożdżowych
½ łyżeczki pieprzu ziołowego
¼ łyżeczki płatków chili
ewentualnie sól do smaku
Pomidory zalać przegotowaną wodą, odstawić na kilka godzin.
Odlać wodę a pomidory pokroić w paski.
Odlać wodę a pomidory pokroić w paski.
Nerkowce
zmielić, dodać resztę składników (bez bazylii) i dość dokładnie zmiksować.
Dodać grubo posiekaną bazylię i zmiksować pulsacyjnie.
Ewentualnie doprawić do
smaku.
Pewnie ma ciekawy smak:) Będziemy robić w tym tygodniu:)))
OdpowiedzUsuń