Lody w porze wysokich temperatur często oznaczają bolące gardło, co wygląda strasznie głupio... Człowiek szwęda się po czterech kątach okutany szalikiem a na zewnątrz żar się z nieba leje jak w apokaliptycznej wizji... Siódme, jedenaste, trzynaste (i tu pojawić się mogą inne pierwsze liczebniki porządkowe) poty człeka zlewają a on i tak chrypi, warczy, rzęzi... Cóż, różnice temperatur swoje robią... Gdy jednak zima powoli odpuszcza, słońce intensywniej zaświeci, jednak czas nadal chłodny, wtedy w ciepełku mieszkanka czasem ów człek zatęskni za latem i lodowym deserkiem... Wtedy też i sezon na egzotyczne owoce w pełni, więc i nie są one tak nieprzyzwoicie drogie, jak latem. A i gardło bardziej bezpieczne... Zatem zapraszam na egzotyczne lody :-)
LODY ANANASOWE Z MANGO
½ mango
tyle samo ananasa
¾ szklanki mleka kokosowego 60%
3 łyżki soku z cytryny
Wszystkie składniki zblendować.
Zamrozić w zamrażalniku mieszając co godzinę widelcem (u mnie zajęło to 8 godzin) bądź przy użyciu maszynki do lodów (ciśnieniowej lub popularnej z baaaardzo mocno schłodzoną misą.
Lody przypominają sorbet, gdyż mieszczą w sobie bardzo soczyste owoce...
Oczywiście, można posypać suszonymi owocami, siekanymi orzechami lub polać sosem owocowym... ale mi szkoda było intensywnego smaku egzotyki i nie chciałam go niczym przyćmić.
Porcje zachowałam mimo wszystko... zimowe... Tak na wszelki wypadek...
;-D
Komentarze
Prześlij komentarz
Witaj, będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz krótki komentarz. Odpowiem na każde pytanie, choć może będę musiała w różnych źródłach poszukać rzeczowej odpowiedzi :-)