Przygotowując którąśtam z kolei degustację już nie odliczam dokładnie ilości warzyw, jakie mam obrać, zetrzeć, pokroić. Biorę to, co kupiłam, obieram i wrzucam do szatkownicy część, jaka wydaje mi się odpowiednia. Na oko, rzecz jasna. Zdarza się, że coś mi w miskach potem zostaje niewykorzystane. Zamawiający płacą za te produkty, więc czuję się zobowiązana je wykorzystać do cna. Jeśli zostają resztki, łączę je, doprawiam i zależnie od postaci, smaku i konsystencji uzyskanej mieszanki: mielę, miksuję lub tylko ładuję do foremki i czekam z zainteresowaniem na efekt końcowy miksomaczów przez ambitnych ludzi nazywanych nową potrawą. Tak powstał prosty ale smaczny i wilgotny pasztet warzywny. Nie twierdzę, że to nowe danie, ponieważ na ostatnim klubie zdrowia koleżanka przygotowała... pasztet warzywny ze składników prawie takich samych. Nic innego, jak braterstwo dusz 😄
PASZTET WARZYWNY
keksówka 27 x 10 cm
1 marchewka
1 pietruszka
1 mały seler
1 średni por
1½ szklanki orzechów włoskich
1¼ szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
½ szklanki złotego siemienia lnianego
1 łyżka posiekanej zielonej pietruszki
2 ząbki czosnku słusznej wielkości
1 łyżka soli
1 łyżeczka rozmarynu
1 łyżka musztardy (polecam zrobić samemu klik)
2 łyżki mąki gryczanej
1 łyżeczka zmielonych suszonych grzybów*
1 łyżeczka glonów kombu (niekoniecznie)*
Marchew, pietruszkę i seler zetrzeć na tarce o drobnych oczkach, por pokroić w półplasterki.
Siemię zmielić.
Orzechy drobno posiekać.
Czosnek przepuścić przez praskę.
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać w sporej misce, przełożyć do foremki wysmarowanej olejem kokosowym i piec w 180⁰C około 50 minut.
1 plaster 1 cm: 80 kcal; 0.5 ww; 0.53 wbt; 1 g błonnika
Pyszne, soczyste, doskonałe z buraczanym pesto według tego (klik) przepisu. Jedynie tym razem podprażyłam zarówno sezam, jak i słonecznik. Nabrały aromatu, którym hojnie podzieliły się z pasztetem. Na dodatek pięknie razem wyglądają... 😃
* Użyłam mieszanki według pomysłu eRvegana z jego pierwszej książki "Kuchnia roślinna dla każdego" czyli przepisu pod hasłem puder umami...
Pani Beato nie mogę jeść kaszy jaglanej. Czym ja zastąpić?
OdpowiedzUsuńMyślę, że biała gryczana lub bulgur będą o.k. Jęczmienna mazurska też powinna dać radę. Będzie nieco inny smak, ale reszta składników jest tak charakterna, że chodzi głównie o zdolność wypełniania konsystencji. Tak więc drobne, delikatne bym próbowała.
Usuń