O walorach kaszy gryczanej nie trzeba nikogo przekonywać. Że zdrowsza jest biała a nie ciemna, palona, też zazwyczaj się orientujemy. Niestety, równie dobrze się orientujemy, że smakiem biała palonej nie dorównuje ;-) Skutek? I tak gotujemy paloną. Postanowiłam znaleźć smaczną, prostą i zdrową wersję niepalonej kaszy na śniadanie. Mnie smakuje, a Wam? Jak spróbujecie, dajcie znać w komentarzach, czy smak przypadł Wam do gustu.
GRYCZANKA Z JEŻYNAMI I MAKIEM
2 - 3 porcje
½ szklanki kaszy gryczanej niepalonej tzw. białej
½ szklanki mrożonych jeżyn
½ szklanki mrożonych czarnych porzeczek
½ szklanki mrożonych czerwonych porzeczek
½ szklanki wody
¾ szklanki mleka owsianego domowego (użyłam waniliowego czyli do dzbanka włożyłam pusty strąk wanilii i zostawiłam w lodówce na dobę)
spora szczypta soli
2 łyżki maku
1 łyżka siemienia lnianego złotego
odrobina oleju kokosowego
Czerwone porzeczki wysypać do garnuszka i ustawić w ciepłe miejsce lub do piekarnika i rozmrozić.
Odrobiną oleju kokosowego wysmarować dno rondla, rozgrzać.
Wsypać suchą kaszę i podprażać 1 minutę.
Dolać ½ szklanki wrzątku, wsypać sól i zagotować.
Wlać mleko, zagotować, zmniejszyć ogień do minimum, przykryć i gotować 10 minut mieszając od czasu do czasu.
Na suchej patelni podprażyć mak i siemię.
Czerwoną porzeczkę zmiksować na krem ewentualnie dodając dowolnego słodzidła do smaku (nie dodawałam).
Ugotowaną kaszę zostawić na 5 minut pod przykryciem, by "doszła".
Do misek wsypać kaszę, udekorować owocami, musem i posypać prażonymi ziarnami.
Gdy mam mało czasu albo jestem bardzo głodna, zjadam kasze prosto z rondla ... sama... :-)
Komentarze
Prześlij komentarz
Witaj, będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz krótki komentarz. Odpowiem na każde pytanie, choć może będę musiała w różnych źródłach poszukać rzeczowej odpowiedzi :-)