Dni stają się wreszcie dłuższe. Myślę już o wysianiu pierwszych sałat do doniczek. Coraz poważniej myślę o zbliżającej się wiośnie. Na tyle poważnie, że naszła mnie ochota na lekkie warzywno-zbożowe dania. I tak zrobiło mi się zielono... brokułowo i cebulkowo...
Sorgo natomiast weszło do naszego domu ponad rok temu. Otworzyłam mu drzwi szeroko, gdyż jest bogate w białko, żelazo i wapń. Ma niewysoki indeks glikemiczny, jest bezglutenowe a ugotowane... długo się żuje, więc dłużej smakuje. Jako główny składnik zielonej sałatki jest doskonałe. Przydaje twardości delikatnemu brokułowi i ma piękny, głęboki brązowy kolor.
SAŁATKA Z SORGO I BROKUŁA
5 porcji
3 szklanki ugotowanego* sorgo
szczypior z pęczka dorodnej dymki grubo pokrojony
1 brokuł
listki z dwóch gałązek świeżej bazylii
2 łyżki soku z cytryny
3 łyżki oliwy z oliwek tłoczonej na zimno
½ łyżeczki soli kamiennej
1 łyżeczka pieprzu ziołowego
Brokuł umyć, oczyścić i ugotować na parze al dente.
Sok z cytryny, sól, pieprz i oliwę wlać do słoiczka, zakręcić i wymieszać energicznie nim wstrząsając.
Do miski wsypać sorgo, posypać dymką, porwanymi listkami bazylii, zalać sosem i wymieszać.
Dosypać brokuła porozdzielanego palcami na małe kawałki i delikatnie wmieszać w sałatkę.
Odstawić na godzinę, by smaki się przeniknęły.
* Sorgo gotuję podobnie jak gotowałam pszenicę czyli namaczam przynajmniej 10 godzin. Płuczę. Zalewam świeżą wodą. Gotuję w szybkowarze 40 minut lub w normalnym garnku pilnując, żeby wody nie brakło, do miękkości (około 1 godzinę).
* Sorgo gotuję podobnie jak gotowałam pszenicę czyli namaczam przynajmniej 10 godzin. Płuczę. Zalewam świeżą wodą. Gotuję w szybkowarze 40 minut lub w normalnym garnku pilnując, żeby wody nie brakło, do miękkości (około 1 godzinę).
Komentarze
Prześlij komentarz
Witaj, będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz krótki komentarz. Odpowiem na każde pytanie, choć może będę musiała w różnych źródłach poszukać rzeczowej odpowiedzi :-)