Lekko dymny słodki posmak pozostawiający w ustach aromat chałwowy... Pomysł zaczerpnięty z Atelier Smaku, ale odchudzony kalorycznie, i tańszy, bo użyłam mąkę gryczaną zamiast teff plus niski IG. Reszta? Sami spróbujcie, ja idę ogródkować, żeby nie być wyrodną matką i żoną, i nie zjeść wszystkich samej ;-)
KRUCHE CIASTECZKA Z POSMAKIEM CHAŁWY
40 sztuk
2 szklanki mąki gryczanej
5 łyżek tahini
5 łyżek melasy karobowej (niezbędna, aby uzyskać dymny smaczek)
5 łyżek sezamu
spora szczypta soli
Wszystkie składniki poza sezamem dokładnie mieszać, aż całość zgęstenieje. Najlepiej silikonową szpatułą.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Dłońmi formować kulki wielkości małego orzecha włoskiego, spód "zamaczać" w sezamie i układać na blasze.
Widelcem można wycisnąć na wierzchu paseczki lekko spłaszczając ciastka. Uzyskujemy coś na kształt gnocci :-)
Witam
OdpowiedzUsuńUwielbia mąkę gryczaną i szukam inspiracji. I o to trafiłam tu ⬆ poraz pierwszy ☺
Moje pytanie czy melase można zastąpić gorzkim kakao ?
Dziękuję i pozdrawiam z lekkim deszczykiem ☔⛅🌂🌞
Miło powitać po raz pierwszy! W tych ciasteczkach melasa karobowa ma poslodzic i nawilżyć masę. Kakao nie zadziała w ten sposób. Lepiej sprawdzi się syrop klonowy lub daktylowy, ale mniejsza ilość. A grykę polubiłam w każdej postaci i używam chyba w każdy możliwy sposób... Pozdrawiam serdecznie!
Usuń