Nie próbuję naśladować włoskich specjałów. Lubię nasze swojskie lokalne roślinki i recepturki. Najbardziej jednak te, które wychodzą naprzeciw potrzebom moich bliskich :-D Zazwyczaj oznacza to modyfikacje wszystkiego, co napotkam. Kiedyś budziło to przerażenie i pewien rodzaj żalu, że znów będę odstawać od reszty (w gorszych chwilach) albo dlaczego oni coś takiego wrzucają w siebie??? (w lepszych ;-)), ale z czasem zaczęłam się oswajać z nową sytuacją a nawet dostrzegać jej niewątpliwe atuty! Oto moje jedzenie jest smaczniejsze i tańsze. Przed dniem wolnym nie muszę stać w kilometrowych ogonkach i zapisywać się na świeży chleb :-D W domu mam mały zapasik podstawowych produktów, z których spokojnie przygotuję świetne posiłki dla domowników. I nie ma tam ani grama cukru czy zwykłej mąki ;-) Spokojnie też chodzę do sklepów, bo większość promocji, za którymi zabijają się klienci, mnie nie dotyczy... Nie interesuje mnie świeża łopatka wieprzowa ani kalmary prosto z morza ;-) Kawa w super cenach czy wypasiona czekolada w całymi orzechami - dwie w cenie jednej... (jakim cudem te okazyjne zakupy zawsze moim przyjaciołom drenują portfele???)
Tak więc wczoraj upiekłam dwa gryczane i trzy żytnio-gryczane chleby na zakwasie z różnymi dodatkami, ale ostało się na ściankach miski nieco gryczanego ciasta i szkoda było ot tak wyrzucić, więc ruszyłam z następnym zaczynem. Przy takiej ilości chleba następny bochenek byłby dziwacznym pomysłem, więc dzisiejszym rankiem zerknęłam na szafkę, wypatrzyłam śliczne świeżutkie, młodziutkie buraczki i pory, i ...wiedziałam, że w tym gryczanym chlebowym cieście będzie im bardzo wygodnie :-) A jak zaproszę do tej wiosennej kompanii kilka ząbków czosnku, to wyjdzie niezły kuplecik :-D
BOCHENEK GRYCZANY Z BURAKIEM, POREM I CZOSNKIEM
foremka 22 x 13 cm
4 szklanki wyrośniętego ciasta na chleb gryczany na zakwasie
1 łyżeczka soli
2 łyżki siemienia + kilka łyżek do obsypania formy
1 średni burak (obrany 150g)
½ małego pora (zielona część 75g)
spora szczypta chili w płatkach
1 łyżeczka czarnuszki
1 łyżeczka kolendry
8 ząbków czosnku
Burak zetrzeć na tarce, por pokroić w centymetrowe półplasterki.
Siemię (2 łyżki) zmielić.
Kolendrę i czarnuszkę zgnieść w moździerzu na coś w rodzaju płatków.
Czosnek obrać i przekroić na pół, jeśli są duże ząbki.
Wszystkie składniki wymieszać delikatnie.
Foremkę wysmarować oliwą i wysypać siemieniem.
Ciasto przełożyć do foremki i wstawić do piekarnika z zapaloną lampką do podrośnięcia.
Włączyć grzanie na 220⁰C i piec 50 minut.
Odstawić na kratkę do ostudzenia.
Komentarze
Prześlij komentarz
Witaj, będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz krótki komentarz. Odpowiem na każde pytanie, choć może będę musiała w różnych źródłach poszukać rzeczowej odpowiedzi :-)