Od dzieciństwa pieczonki na ognisku były moim ulubionym daniem "działkowym". To była podstawowa atrakcja wyjazdu na miejsce, gdzie nie było telewizora, magnetofonu a przy tym był (i czuł się zupełnie swobodnie...) ogrom małych i większych żyjątek. Niektóre z nich nawet na mnie wchodziły!!! Dla dziewczynki "z miasta" było to przeżycie na miarę życiowej traumy ;-) Pieczonki były w stanie zrekompensować nawet takie chwile :-D Jednym z ulubionych składników stała się kładziona na dno garnka kapusta - przypieczona, miękka z ogromem aromatów wszystkich spływających z górnych stref soków... Poezja... Moja mama naprawdę umie gotować :-D
We własnym domu nie lubię przypalonych na ognisku garnków, ale smaczek przypieczonej kapusty zawsze jest mile widziany. Pomyślałam więc, że pieczeń z kapustą na spodzie i wewnątrz może być ciekawa... Ponadto, gdy trzeba przygotować coś w większej ilości w krótkim czasie tak, żeby smakowało nie tylko mnie, ale wieeeelu innym właśnie pieczeń jest strzałem w dziesiątkę a jakie to bezpieczne strzelanie! ;-)
PIKANTNA PIECZEŃ Z KAPUSTĄ
foremka 24 x 16 cm
2 szklanki ugotowanej ciecierzycy
1 ½ szklanki słonecznika
1 ½ szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
4 łyżki siemienia lnianego
⅔ szklanki mąki gryczanej
2 niewielkie ząbki czosnku
1 mała cebula
¼ kapusty białej (30 dag)
8 suszonych śliwek
1 łyżka sosu sojowego
½ łyżki majeranku
½ łyżki cząbru
½ łyżki kulek jałowca
½ łyżki kminku
spora szczypta chili
½ łyżki pieprzu ziołowego
½ łyżki soli
Słonecznik opłukać, zalać wodą i odstawić.
Siemię lniane podprażyć na suchej patelni tylko do momentu wydzielania zapachu.
Kapustę drobno poszatkować (można użyć malaksera z nożem).
Śliwki pokroić w paseczki.
Jałowiec zmiażdżyć w moździerzu lub posiekać i rozgnieść bokiem noża.
Ciecierzycę, odsączony słonecznik, cebulę, czosnek i przyprawy zmiksować na masę.
Wszystkie składniki wymieszać.
Foremkę wysmarować oliwą, wyłożyć kawałkami liści kapusty i na nie wyłożyć masę, wyrównać. Obłożyć listkami laurowymi lub posypać kminkiem. Piec 1 godzinę w 190⁰C.
Podawać z surówką na obiad.
Komentarze
Prześlij komentarz
Witaj, będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz krótki komentarz. Odpowiem na każde pytanie, choć może będę musiała w różnych źródłach poszukać rzeczowej odpowiedzi :-)